Wiele czasu upłynęło nim zmobilizowałam się do założenia tego bloga:)
Tak już czasem jest ze mną, że trudno mi się zmobilizować do działania.
Chciałabym stworzyć coś na kształt mojej własnej książki kucharskiej od czasu do czasu okraszanej smaczkami z życia wyciętymi i innymi treściami, które aktualnie będą krążyć w mojej głowie:)
Jak na razie pełna ekscytacji i niedowierzania trzymam kciuki za zwycięstwo mojej silnej woli, która czasami przegrywa z lenistwem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zaszalej! Zostaw komentarz:)