Tak po prostu mam, że gdy za oknem szybko ciemno i aura nie rozpieszcza sama lubię porozpieszczać:) Więc rozpieszczam podniebienie męża i swoje, a czasami jak się uda to i naszych gości:)
Ostatnio postawiłam na fuzję smaków na małej przestrzeni, czyli zamknęłam różne dobrodziejstwa w małych francuskich pakiecikach:)
Składniki:
ciasto francuskie
6 plastrów kindziuka
odrobina sera koziego dojrzewającego
czerwona cebulka
figa
Sposób przygotowania:
Ciasto kroimy na 6 prostokątów. na środku każdego prostokąta układamy kolejno: plaster kindziuka, trochę cebulki, odrobinę sera i plasterek figi. Zagniatamy brzegi ciasta i układamy na blaszce. Pieczemy w piekarniku do momentu aż ciasteczka nabiorą kolorków:) Przekąska gotowa:)
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wymieniony przeze mnie ser jest niedostępny dla każdego dlatego można go wymienić na inny, dojrzewający o ostrym smaku.
Smacznego:)
Ten serek kupujesz bezposrednio u Ziemianina czy w soboty na zielonym bazarze? To prawda ze sprzedaje tylko na kilogramy, czy mozna mniejsze porcje? Z moim apetytem tak by bylo dla nas lepiej :P
OdpowiedzUsuńPrzekaska jak zwykle piekna :)
Oksana@ kupuję na Bazarze. Sprzedaje na kawałeczki:P nie trzeba brać całego sera:) no i jest opcja skosztowania serka przed zakupem:)
OdpowiedzUsuń