Jagodzianki- najprostsze na świecie

W weekend wybraliśmy się do lasu. Miało być  grzybobranie, ale nici z tego wyszły- grzyby znaleźliśmy  aż(!) 3:) Za to znaleźliśmy całkiem sporo jagód. A jak jagody to koniecznie muszą być jagodzianki. Przepis "powstał" na spontanie:) A co z tego wyszło i jak wyszło:

Składniki(na około 8 sztuk):
1/2 kostki drożdży
szklanka ciepłego mleka
czubata szklanka mąki
2-3 łyżki cukru
szczypta soli

jagody
cukier do osłodzenia jagód

kruszonka:
4 łyżki masła
4 łyżki cukru
około 1/2 szklanki mąki

cukier puder






Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki na ciasto(drożdże, mleko,maka,cukier, sól) wymieszać w misce na jednolitą masę-
odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce( ja żeby przyspieszyć ten etap nagrzewam piekarnik do 50 stopni, uchylam lekko drzwiczki i tam "wygrzewam" moje ciasto). Gdy ciasto wyrośnie sprawdzamy czy jest odpowiedniej konsystencji- jeśli za bardzo się klei podsypujemy trochę dodatkowa mąką. Z ciasta formuję placuszki i na środek każdego nakładam łyżkę jagód i posypuje cukrem. Następnie formuję z tej porcji kulkę w której zamykam jagody. Jagodzianki układamy na blaszce i posypujmy ciastem na kruszonkę(wszystkie składniki kruszonki mieszam razem aż się posklejają w jedną masę- tak powstaje ciasto na kruszonkę:)). Jagodzianki powinny piec się w temperaturze około 150stopni do momentu aż się solidnie zarumienią:) na koniec upieczone jagodzianki posypuję cukrem pudrem. Gotowe!

Smacznego:)