Dyniowe szaleństwo trwa! Tym razem padło na dyniowe chipsy. Przyznaję się bez bicia, że kiedyś bardzo chipsy lubiłam. Jednak od czasu gdy zaszłam w ciażę sam ich zapach odrzucał mnie na odległość kilometra! Mimo, że o ciąży już dawno zapomniałam wstręt do chipsów( a raczej zdaje się do cudów w ich składzie) pozostał. Chipsy lubię za dwie kwestie- po pierwsze są doskonałą przekąską, a po drugie uwielbiam ich chrupkość! Co więc mogłam zrobić innego niż zrobić swoje własne, pyszne, chrupiące i zdrowe chipsy:) Polecam je gorąco, a może raczej chrupiąco;)
Składniki(na porcję):
około 150g dyni bez skórki
zioła prowansalskie
sól morska
oliwa z oliwek
Sposób przygotowania:
Przy pomocy obieraczki do warzyw tniemy dynię na plasterki. Wykładamy ciasno dyniowe chipsy na
blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i skrapiamy oliwą. Następnie posypujemy ziołami i solą. Chipsy wypiekamy w piekarniku rozgrzanym do 130stopni z opcją termoobiegu przez około godzinę- aż chipsy się zarumienią i staną chrupiące:) Gotowe!
Smacznego:)
super! muszę zrobić i takie dietetyczne! <3
OdpowiedzUsuńRób, rób bo są świetne:)
UsuńWyglądają jak liście :D
OdpowiedzUsuńmój mąż też tak stwierdził:) plus jest taki, że chrupią jak liście;)
UsuńWyglądają wspaniale! Super pomysł, muszę wypróbować:) Zapraszam na mój sezamowo - gruszkowy wypiek: http://domowe-wypieki.com/ciasto-sezamowe-z-gruszkami/
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, chyba też zrobię takie chipsy!
OdpowiedzUsuńNiestety, wyszły mi węgielki...
OdpowiedzUsuńNiższa temperatura i grubsze plasterki, na pewno chipsy się nie spalą.
OdpowiedzUsuń