Aż mi się w głowie kręci od tych wirujących w powietrzu zapachów! Kupiona w sklepie nigdy tak nie będzie pachnieć! Ale uczciwie powiem, że sporo z tym zachodu, a przynajmniej mi trochę zajęło przygotowanie przyprawy. A to głównie za sprawą cynamonu, który jest niemiłosiernie twardy. Całą resztę spokojnie utarłam w moździeżu a z cynamonem się ostro nakombinowałam- blender, moździeż aż w końcu wpadłam na pomysł z drobną tarką i się udało! Chciałam bowiem by przyprawa była bardzo drobna. Myślę, że całkiem niezły efekt dałoby zmielenie całości w młynku jednak nie mam takowego- ktoś z Was ma i robił taką metodą? Podzielcie się informacją czy warto inwestować?:)
Składniki:
4 kawałki kory cynamonu
1 nasiono muszkatołowca (gałka muszkatołowa)
5 ziaren pieprzu czarnego
nasionka z 3 owoców kardamonu
6 goździków
1 gwiazdka anyżu
1/2 łyżeczki kolendry
łyżeczka suszonej, mielonej skórki cytryny
5 ziaren ziela angielskiego
Sposób przygotowania:
Cynamon ucieramy na tarce z drobnymi oczkami i umieszczamy w moździeżu. Dodajemy pozostałe
składniki i ucieramy do momentu aż zamienią się w pył. Przesiewamy przez sitko( pozostałości z sitka można ponownie umieścić w moździeżu i ucierać). Przechowujemy w szczelnym słoiczku/pojemniczku. Gotowe!
Smacznego:)
pyszny będzie z niej piernik:)
OdpowiedzUsuńdomowa pachnie zdecydowanie najlepiej :)
OdpowiedzUsuń