A w zasadzie to kanapka w całości jest wegetariańska a buraczany kotlet to całkiem wegański jest:) A najlepszym dowodem na to, że to było pyszne jest fakt, że mój mąż( wielbiciel mięsa) zjadł pierwszego i poprosił o kolejnego:) Ten burger to cała masa smaków, które się łączą i przenikają. Jest genialny i polecam go Wam gorąco:)
Składniki( na 4 mniejsze i 3 większe burgery):
bułki do burgerów:
najprostsze bułki albo
pełnoziarniste, ziołowe bułki
kilka liści sałaty rzymskiej
1 nieduża czerwona papryka
1 nieduża cebula
imbir marynowany biały
4-5 łyżek majonezu
olej ryżowy do smażenia
burgery:
450g pieczonych buraków
2 ząbki czosnku
5 łyżek mielonych orzechów włoskich
1 łyżka mielonego siemienia lnianego
2 szczypty płatków chili
sól
kilka gałązek natki pietruszki
Sposób przygotowania:
Pieczone buraki obieramy ze skórki. Siemię lniane zalewamy 100ml gorącej wody. Buraki, ostudzone i napęczniałe siemię, przeciśnięty przez praskę czosnek i gałązki pietruszki mielimy w maszynce do mielenia na drobnych oczkach. Następnie dodajemy orzechy, sól oraz płatki chili i masę dokładnie mieszamy- odstawiamy na około 30minut. Następnie formujemy burgery i smażymy na oleju. W międzyczasie warzywa kroimy na plastry.
Składamy kanapki: Każdą bułkę smarujemy majonezem, następnie sałata, cebula, buraczany burger, marynowany imbir, krążki papryki i druga część bułki posmarowana majonezem. Gotowe!
Smacznego:)
Z przyjemnoscia zjadlabym takiego burgera. Kocham czerwone buraczki ;)
OdpowiedzUsuńświetne:)
OdpowiedzUsuń