Bez barszczu z uszkami nie byłoby Wigilii. To mój absolutny przebój od lat. Niby takie małe pierożki a ile potrafią wnieść smaku, aromatu i radości z jedzenia:) Klasyczne przepisy na uszka mówią, że uszka powinny mieć farsz z suszonych grzybów. Lubię taką wersję, ale najbardziej smakują mi takie z farszem z dopracowanymi przeze mnie proporcjami. To połączenie suszonych grzybów, mrożonych i odrobiny pieczarek.
Składniki:
ciasto:
0,5kg mąki pszennej
250ml gorącej wody
100ml oleju
farsz:
400g mrożonych podgrzybków
garść suszonych borowików
200g pieczarek
por- jasna część
1 cebula
sól
pieprz
2 łyżki masła
Sposób przygotowania:
Suszone grzyby namaczamy w gorącej wodzie przez minimum godzinę. Pieczarki i podgrzybki trzemy na tarce o grubych oczkach.Por i cebulę siekamy i szklimy na maśle. Następnie dodajemy utarte grzyby oraz odsączone grzyby suszone, lekko posiekane. Dusimy farsz na wolnym ogniu przez około 45 minut- od czasu do czasu podlewając wodą w której moczyły się grzyby. Na koniec doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Farsz studzimy.
Wyrabiamy ciasto na pierogi i zawinięte w folię odkładamy by odpoczęło przez około 15minut. Uszka można formować na dwa sposoby- albo z wyciętych z rozwałkowanego ciasta kwadracików albo tak jak ja z kółek o średnicy ok. 4 cm. Na środek dajemy porcję farszu składamy na pół zalepiając krawędź i łączymy na palcu dwa rogi. Uszka gotujemy w osolonym wrzątku przez około 2 minuty od wypłynięcia. Gotowe!
Smacznego:)
To moje ulubione danie wigilijne (nie licząc słodkości). Podane na korze drzewa dodatkowo zyskuje walorów estetycznych:)
OdpowiedzUsuń