Kuchnia włoska jest jedną z moich ulubionych. Cenię sobie prostotę, idealnie zbalansowane smaki ale również pomysłowość tej kuchni. Jednym z przykładów takiego pomysłowego gotowania jest przekąska zwana arancini. To nic innego jak ryżowe kuleczki w panierce smażone na głębokim oleju. Najlepsze jest jednak to, że najlepszą bazą do tego dania jest risotto, które przygotowane zostało w nadmiarze. Można oczywiście specjalnie ugotować ryż z dodatkami jednak danie to przewiduje właśnie przetwarzanie resztek w inne, cudne danie! Arancini można dodatkowo wypełnić farszem- najpopularniejsze to ragu albo groszek. W mojej wersji risotto, które było bazą miało bogaty smak więc pominęłam dodatek farszu. Kilka przepisów na risotto znajdziecie na blogu, one również będą świetnie smakować:
risotto z kurkami, risotto z
botwinką i chorizo,
risotto z fasolnikiem egipskim.
Składniki:
0k. 300g
risotto z kurczakiem i suszonymi pomidorami ( w przepisie występują pieczarki, które tym razem pominęłam)
1 duże jajko
1/2 szklanki bułki tartej
olej do smażenia
sól
pieprz
Sposób przygotowania:
Z risotto formujemy zwarte kulki wielkości większego orzecha włoskiego. W miseczce łączymy jajko z odrobiną wody, solą oraz pieprzem. W drugiej miseczce umieszczamy bułkę tartą. Każdą ryżową kulkę moczymy w jajku i obtaczamy w bułce. Smażymy na rozgrzanym oleju aż arancini będą mieć złoty, rumiany kolor. Gotowe!
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zaszalej! Zostaw komentarz:)