Ten deser to bomba smaków, kolorów i faktur. To połączenie orzeźwiających owoców, esencjonalnej czekolady i słonego boczku! Tak, to nie żaden błąd- w tym deserze w roli chrupiącego dodatku występuje boczek. Na pomysł tego deseru wpadłam podczas przygotowania menu na spotkanie z przyjaciółmi- tematem przewodnim było mięso(steki, ach steki) więc pomyślałam, że świetnie będzie jeśli deser też będzie mięsny. Mocno usmażone cienkie plastry boczku po wystudzeniu pięknie się kruszą i mamy doskonałą, słoną kruszonkę, która genialnie podbija słodki smak czekolady- koniecznie wypróbujcie:)
Składniki:
150g czekolady ( 100 mlecznej 50 gorzkiej)
250g serka mascarpone
1 dojrzałe mango
2 owoce marakui
3 cieniutkie plastry wędzonego boczku
łyżka masła
wisienki do dekoracji
Sposób przygotowania:
Mango obieramy, oddzielamy od pestki i miksujemy w blenderze. Czekoladę podzieloną na małe kawałki z dodatkiem masła rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Następnie czekoladę łączymy z mascarpone- dodajemy porcjami serek do rozpuszczonej czekolady i mieszamy. Na suchej, teflonowej patelni umieszczamy plastry boczku i przesmażamy je aż będą bardzo rumiane- zdejmujemy z patelni, kładziemy na ręcznik papierowy i studzimy. Na dno szklaneczek wylewamy równe porcje musu z mango, następnie porcję miąższu z marakui i krem czekoladowy. Wierzch dekorujemy wisienką, marakują i porcją pokruszonego drobno boczku. Gotowe!
Smacznego:)
Bardzo nowatorsko, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń