Jesień kojarzy mi się z rozgrzewającymi zupami i gulaszami. Tym razem padło na to drugie danie czyli gulasz. Delikatne kawałki mięsa połączone z aksamitnym, kremowym sosem i moje ulubione pieczarki- pycha! Do gulaszu zwykle wybieram jako dodatek jakąś kaszę, ale tym razem całość była tak delikatna i miała lekką konsystencję, że moje pierwsze skojarzenie to były tłuczone z masłem ziemniaki- pycha!
Składniki ( na 2 porcje):
300g gulaszu cielęcego
200g pieczarek
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/2 kubeczka gęstego jogurtu naturalnego
kilka gałązek tymianku
łyżka siekanej natki pietruszki
łyżka mąki
50g masła
sól morska
Sposób przygotowania:
Mięso myjemy, osuszamy i obtaczamy w mące. Na patelni roztapiamy masło i przesmażamy posiekaną cebulę i czosnek. Następnie dodajemy mięso i przesmażamy. Dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki i gałązki tymianku-przesmażamy. Dodajemy 200ml wody i dusimy na wolnym ogniu do miękkości mięsa. Następnie dodajemy jogurt zahartowany odrobiną sosu z mięsa. Doprawiamy solą i dodajemy natkę pietruszki. Gotowe!
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zaszalej! Zostaw komentarz:)